Jeszcze do niedawna miałam problem z tym, żeby znaleźć coś w swojej torebce. Moja torebka, chyba jak większość kobiecych torebek, pochłaniała wszystko, co do niej pakowałam i nie pozwalała na szybkie odnalezienie potrzebnej w danej chwili rzeczy. I nie pomagały wbudowane kieszonki - po prostu było ich zbyt mało ;)
Z pomocą przyszła mi mała rzecz - organizer do torebki. Dzięki niemu wszystko ma swoje miejsce i jest łatwe do znalezienia. Dodatkowo - przeprowadzka do nowej torebki jest ułatwiona - przenoszę tylko jeden organizer i gotowe.
Organizer ma sporo miejsca do przechowywania:
- 1 duża komora i 2 mniejsze zamykane na suwak - nie mieści się format A4 (ale tablet z tych mniejszych oraz kalendarz A5 wchodzi bez problemu)
- z jednej strony 4 kieszonki (2 większe i 2 mniejsze półprzezroczyste)
- z drugiej strony 6 kieszonek (2 większe i 4 mniejsze)
Organizer ma uchwyty, dzięki czemu przenoszenie z jednej torebki do drugiej nie jest problematyczne.
Oto, co znalazło miejsce w organizerze i mojej torebce:
- mój planer z długopisem - wymiennie z tabletem ;)
- okulary
- wizytownik
- etui na karty
- 3 komplety kluczy
- portfel
- telefon
- pomadka ochronna
- chusteczki
- chusteczki nawilżane (niezbędne przy małym dziecku)
- kilka plastrów
Swietne rozwiazanie! Gdzie zdobylas, to cacko?
OdpowiedzUsuńAllegro - są dostępne także różne kolory - początkowo planowałam organizer różowo-szary ale ostatecznie stanęło na zachowawczym kolorze szarym :)
Usuńorientujesz się gdzie taki organizer można zakupić? jakie są jego koszty?
OdpowiedzUsuńŻarłoczność mojej torby to odwieczny problem :( nie ważne czy wszystko idealnie w niej poukładam czy wrzucę byle jak - i tak mam problem żeby znaleźć cokolwiek.
Ja swój kupiłam na Allegro - dokładnie nie pamiętam ile płaciłam, ale maksymalnie do 20-25zł przesyłką.
UsuńO tak, żarłoczność to bardzo dobre określenie na to, co nasze torebki robią z wrzucanymi do nich rzeczami :D
Świetna sprawa, nie miałam pojęcia, że coś takiego można dostać. A przydałby mi się, bo w walających się po torebce pampersach trudno cokolwiek znaleźć... :P
OdpowiedzUsuńOooo, o takim zastosowaniu nie pomyślałam ;) Ja miałam osobną kosmetyczkę na dziecięce przydasie:)
UsuńŚwietny pomysł, uśmiałam się, bo problem znany jest mi bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny pomysł, też się rozejrzę i nabędę..
OdpowiedzUsuńjak dotąd stosowałam kilka mniejszych kosmetyczek, czerwonych, czerwone etui na telefon i czerwony wisiorek przy kluczach, gdyż wnętrze torebki zazwyczaj jest czarne i nic nie widać...
pozdrawiam!
m.
Pomysł z kosmetyczkami też fajny - tylko kosmetyczki trzeba znaleźć, otworzyć i w nich szukać - a czasami trzeba coś znaleźć na już ;)
UsuńJuż od dawna o tym myślałam, ale jakoś nie umiem się przekonać - nie mam wielkiego bałaganu w torbie, choć fakt, czasem muszę trochę "pokopać", żeby znaleźć potrzebną rzecz. ;) Ale z drugiej strony jestem przyzwyczajona do tego stereotypowego damskiego torebkowego bałaganu i chyba nie chcę z niego rezygnować.
OdpowiedzUsuńTaki totalny bałagan mam rzadko - ale już tak mam (kłania się mój organizacyjny świr), że lubię mieć mieć wszystko poukładane i organizer mi to umożliwia :)
UsuńHI czegoś mi tu brakuje, a gdzie jest klucz do kół, zestaw śrubokrętów, lakier do płotu, itp itd, już nie mówiąc o zabawkach dla ??? no takich.No ja się pytam !!!! Tak ogólnie to spoko rzecz.
OdpowiedzUsuńA to takich rzeczy u mnie nigdy nie było - jedynie zdarzała się miarka budowlana - chyba nie jestem "prawdziwą" kobietą :P
UsuńTeraz chodzę z kawałkiem materiału, którym mam obite łóżko (nawet widać go na zdjęciu), żeby dobrać zasłony, narzuty itp. :)
Zastanawiałam się już dawno nad kupnem tego cudeńka i chyba mnie właśnie do tego zakupu przekonałaś :D
OdpowiedzUsuńŁo matko! Życie mi ratujesz tym postem :D Koniec użerania się z krwiożerczą torebką :D
OdpowiedzUsuńMam ten sam organizer i jest świetny! Zdaje egzamin lepiej niż kilka osobnych pozamykanych kosmetyczek! Zanim na niego trafiłam próbowałam już chyba wszystkiego... :)
OdpowiedzUsuń